Przejdź do głównej zawartości

Grzech

                         +                                    +                                  +

Grzech dotyka wszystkie wymiary ludzkiego życia, stąd jego bolesne skutki. Żałujemy za popełniony czyn, który spowodował szkody na zdrowiu, straty materialne, podważył dobrą opinie lub spowodował jakieś cierpienie. Taki żal nie jest doskonały, ponieważ nasza miłośc do Boga jest niedoskonała. Żal za grzechy, który zawiera w sobie pragnienie odwrócenia się od grzechu, przyjęcie odpowiedzialności za swoje czyny, akceptacja i uznanie grzechu, jest prawdziwym żalem. I to, że zły uczynek z przeszłości miał w swoim zamierzeniu coś dobrego, jakim był powrót do Boga, oraz powierzeniu się miłosierdziu Boga, który przychodzi do nas w Jezusie Chrystusie. Postanowienie poprawy z Bożą łaską będzie owocem doskonałego żalu, daje wolnośc wewnętrzną wobec przeszłości, która już nie ciąży, ponieważ oddaliśmy Bogu, do którego należy czas przeszły, teraźniejszy i przyszły. Wiara w miłosierdzie Boże, daje uspokojenie i napełnia nadzieją, że Bóg kocha nas z grzechami i niedoskonałościami, że nie odrzucił nas, a grzechy są nam odpuszczone, to napawa nas radością, która udziela się niebu i ziemi.
Bóg jest miłością, człowiek istotą stworzoną z miłości jest przeznaczona do miłości, kiedy ma więź z Bogiem osobowym włączona jest we wspólnotę Trójcy Świętej. "Jeśli kto Mnie miłuje i będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, przyjdziemy do niego i będziemy u niego przebywac". J 14,23  Grzech zrywa tę więź z osobowym Bogiem, lecz pokuta- prawdziwy żal za grzechy, wiara w miłosierdzie Boże będzie powrotem do Boga. Bóg mówi: Ja wszystkich, których kocham, karcę i cwiczę. "Nie grzesz już więcej, aby ci się co gorszego nie przydarzyło". J 5,14  Skutkiem grzechu jest zranienie, lecz samo poczucie winy nie jest wyrazem żalu za grzechy, ale otwarcie sie na miłosierdzie Boga, uznanie swojego grzechu z postanowieniem poprawy będzie doskonałym żalem.. Pycha i nie dostrzeganie miłosierdzia Bożego, prowadzi do rozpaczy i chorego poczucia winy, karania i niszczenia siebie. To nie przynosi wybawienia z grzechu, nie można bowiem odpokutowac swoje winy, wtedy ofiara Jezusa na krzyżu była by nie potrzebna. Grzechu nie mierzy się objawami, poczuciem winy, wstydu i lęku o siebie, ale postawą serca, która prowadzi do nawrócenia i poprawy. Gorszym złem od samego grzechu jest pycha, która czuje się zraniona i upokorzona upadkiem, zamyka się we własnym grzechu i nie pozwala otworzyc się na miłosierdzie Boga.  W chorym poczuciu winy człowiek kieruje się lękiem, ponieważ nie czuje się kochany i sam nie umie kochac. Obawia się konsekwencji swoich złych czynów, w swoim uporze nie chce przyjąc miłosierdzia Bożego. Nie pragnie więzi osobowych z Bogiem ani z ludźmi, ponieważ budzą w nim zagrożenie i obawy poniesienia kary. "Ten zaś kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości".  1 J 4,18.  W prawdziwym żalu człowiek uwalnia sie od lęku o siebie z powodu grzechu, ponieważ kieruje się miłością, w której nie ma lęku ani wstydu, uniemożliwiające przyznanie się do winy i obiektywnej oceny. W życiu ma uczucie spójności, sensu i ładu, który został naruszony przez grzech. Akceptuje siebie wraz z tym wszystkim kim jest i co posiada, dostrzega swoje zalety i ceni je, ale też widzi swoje ograniczenia. Nie wynosi się nad słabszych, ale też nie poniża się przed silniejszymi.  Natomiast w chorym poczuciu winy, która związana jest z lękiem i wstydem, utrudnia przyznanie się do winy. Łączy się to z potrzebą tłumaczenia się i usprawiedliwiania przed sobą i innymi. Zatajaniem winy lub owijaniem w gładkie euforyzmy, nierozpoznawaniem stopnia swojej odpowiedzialności, brakiem spójności w uczuciach, oraz przesadnym poczuciu winy ze świadomością niewinności. Przewrażliwieniem na swoim punkcie, nie przyjmowaniem swoich ograniczeń, przesadnym usprawiedliwianiem się i poniżaniem wobec silniejszych. W prawdziwym żalu za grzechy jest zdrowe poczucie winy, uznanie własnego grzechu i otwarcie się na miłosierdzie Boga. Prosi pokornie Jezusa Ukrzyżowanego, aby Ten wziął na siebie jego winy i aby dźwigał bolesne skutki jego nieprawości.  W chorym poczuciu winy człowiek nie uznaje swojego grzechu, nie umie oderwac się od niego, koncentruje się na swojej słabości i się nią dręczy. Nie ma też odniesienia do Boga, ale sam karze siebie za popełnione zło.
Chrześcijaństwo polega na odkrywaniu zła we własnym sumieniu, a piekło jest owocem tego zła, tragedią człowieka i dramatem Boga. Tę wewnętrzną prawdę człowieka możemy doświadczyc spotykając się ze Słowem Bożym, Jego Słowo bowiem jest źródłem prawdy o nas samych.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fundamenty Wiary

                             +                               +                                  +                           Czy Bóg może byc wszechmogący dla mnie? Czy wierzę w to, że ta sama miłość i ta sama moc, która działała w Jezusie Chrystusie,  może manifestować się przeze mnie? Mojżesz miał z tym problem, kiedy spotkał Boga przy płonącym krzaku i przemówił do niego. Powiedział mu do jakiej misji go przygotowuje; "Słyszałem krzyk mojego ludu, chcę cię posłac, abyś ich wybawił". Mojżesz odpowiedział: "A kimże ja jestem, bym miał ich uwolnic?"  Mojżesz wierzył, że Bóg jest wszechmogący i może wszystko, ale nie wierzył, że może byc wszechmogący dla niego. Wierzę, że Bóg był...

Powołanie do wolności

                         +                                     +                                 + "Ku wolności wyswobodził nas Chrystus". Trwajmy w tej wolności i nie poddawajmy się na nowo pod jarzmo niewoli-zniewolenia ciała. Bóg uczynił nas nowym stworzeniem w Chrystusie, i obdarzył prawdziwą wolnością, dzieci Bożych, uwolnił od wszelkich skutków grzechu, win i błędów, i oddalił wszelkie przeciwności, abyśmy wolni od prześladowców i niebezpieczeństw ciała i duszy mogli swobodnie, bez przeszkód spełniać Bożą świętą wolę. Przez Syna Jego, Jezusa Chrystusa. " A zatem bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie. Bo całe Prawo Boże ...

Słowo Pańskie

                         +                                    +                                 + "Błogosławiony jest ten, kto usłyszy w swym sercu mówiącego Pana i wprost od Niego czerpie słowa pociechy. Ja jestem Zbawieniem, Pokojem i Życiem". Trwaj we Mnie, a znajdziesz pokój w swym sercu. Nie przywiązuj się do tego, co przemija, szukaj tego, co wieczne. Ja jestem Droga właściwą, Prawdą nieomylną, Życiem bez kresu. Szczęście człowieka nie polega na obfitości dóbr doczesnych, wystarczy mu ich znikoma ilość. Bardzo też mu ciążą jego cielesne potrzeby, na tym świecie. Ale biada ci, jeśli nie znasz swojej nędzy, a jeszcze bardziej, jeśli miłujesz to nędzne życie, bo dopiero na końcu odczujesz, jak podłe i nędzne było to, co kochałeś. Dlatego też nie zważa...